Aktywny wypoczynek
Miejscowość wypoczynkowa
Urlop w gospodarstwie w Gsiesertal
Nienaruszona przyroda na wypadach w masywie Rieserferner i w Alpach Deferegger gwarantuje odprężający urlop w gospodarstwie w Gsieser Tal.
Dolina Gsies ma około 22 km długości. Stanowi odgałęzienie doliny Puster w kierunku północno-wschodnim i ma wiele niezamieszkałych dolin bocznych. Dno doliny Gsiesertal jest szerokie i bardzo nasłonecznione. Zbocza po obu stronach porośnięte są gęstym lasem. Wejście do doliny należy jeszcze do gminy Welsberg-Taisten. Gmina Gsiesertal zajmuje główną część doliny, a jej stolicą jest St. Martin. Najwyżej położone gospodarstwa znajdują się w górnej części doliny, zaś pozostałe domostwa i przysiółki rozsiane są po całej dolinie.
Nienaruszona przyroda na wypadach w masywie Rieserferner i w Alpach Deferegger gwarantuje odprężający urlop w gospodarstwie w Gsiesertal.
Dolina Gsies ma około 22 km długości. Stanowi odgałęzienie doliny Puster w kierunku północno-wschodnim i ma wiele niezamieszkałych dolin bocznych. Dno doliny Gsiesertal jest szerokie i bardzo nasłonecznione. Zbocza po obu stronach porośnięte są gęstym lasem. Wejście do doliny należy jeszcze do gminy Welsberg-Taisten. Gmina Gsiesertal zajmuje główną część doliny, a jej stolicą jest St. Martin. Najwyżej położone gospodarstwa znajdują się w górnej części doliny, zaś pozostałe domostwa i przysiółki rozsiane są po całej dolinie.
Zimowe atrakcje
Aktywni miłośnicy sportów zimowych cenią sobie w dolinie Gsiesertal przede wszystkim blisko 40 kilometrów tras do biegów narciarskich. Tu każdy znajdzie coś o odpowiednim dla siebie poziomie trudności. Przystosowane dla całych rodzin wyciągi narciarskie, jak wyciąg w St. Magdalena, sprawiają, że urlop w gospodarstwie w Gsiesertal jest przyjemnym połączeniem wypoczynku i aktywności. Jednak nawet bez nart biegowych wcale niekoniecznie trzeba się wygrzewać przy piecu pod dachem, tylko można wybierać między spacerami, wycieczkami narciarskimi czy wędrówkami w rakietach śnieżnych rozpoczynanymi bezpośrednio ze swojego apartamentu wakacyjnego lub pokoju. Zimą w tej spokojnej dolinie co roku przez krótki czas dużo się dzieje: od 1984 roku odbywa się tu popularny maraton narciarstwa biegowego w dolinie Gsies i ani raz nie trzeba było go odwoływać z powodu braku śniegu. Wyścig przyciąga do gminy tysiące widzów i sportowców i jest jednym z najpopularniejszych w Alpach. Co roku startują w nim zawodnicy z ponad 30 krajów. Osoby spragnione jeszcze większego urozmaicenia mogą stąd łatwo dotrzeć do pobliskiego eldorado sportów zimowych w dolinie Antholzer, a także do Olanger na Kronplatz.
Wycieczka do chat na halach
Raz w roku miejscowi gospodarze zapraszają na podwieczorek na hali. U schyłku lata, w wrześniu czterdzieści alpejskich domostw leżących w dolinie Gsies obchodzi tu tak zwane święto chat na halach w Gsies. Potrzebna jest tylko dobra pogoda, o resztę atrakcji zatroszczą się już miejscowi. Pożywny gulasz z polentą albo coś słodkiego, jak lokalne wypieki Strauben czy pączki – przyjemności dla podniebienia nigdy nie brakuje, do tego jest dobra muzyka, a wszystko odbywa się w otoczeniu porośniętych bujną trawą łąk, na świeżym górskim powietrzu, na wysokości około 1.800 m n.p.m. Wędruje się wtedy od hali do hali i kosztuje, najlepiej po trochu, wszystkich wiejskich pyszności. Na urlopie w gospodarstwie w Gsiesertal biesiadowanie to niemal obowiązek.
Zimowe atrakcje
Aktywni miłośnicy sportów zimowych cenią sobie w dolinie Gsiesertal przede wszystkim blisko 40 kilometrów tras do biegów narciarskich. Tu każdy znajdzie coś o odpowiednim dla siebie poziomie trudności. Przystosowane dla całych rodzin wyciągi narciarskie, jak wyciąg w St. Magdalena, sprawiają, że urlop w gospodarstwie w Gsiesertal jest przyjemnym połączeniem wypoczynku i aktywności. Jednak nawet bez nart biegowych wcale niekoniecznie trzeba się wygrzewać przy piecu pod dachem, tylko można wybierać między spacerami, wycieczkami narciarskimi czy wędrówkami w rakietach śnieżnych rozpoczynanymi bezpośrednio ze swojego apartamentu wakacyjnego lub pokoju. Zimą w tej spokojnej dolinie co roku przez krótki czas dużo się dzieje: od 1984 roku odbywa się tu popularny maraton narciarstwa biegowego w dolinie Gsiesertal i ani raz nie trzeba było go odwoływać z powodu braku śniegu. Wyścig przyciąga do gminy tysiące widzów i sportowców i jest jednym z najpopularniejszych w Alpach. Co roku startują w nim zawodnicy z ponad 30 krajów. Osoby spragnione jeszcze większego urozmaicenia mogą stąd łatwo dotrzeć do pobliskiego eldorado sportów zimowych w dolinie Antholzer, a także do Olanger na Kronplatz.
Wycieczka do chat na halach
Raz w roku miejscowi gospodarze zapraszają na podwieczorek na hali. U schyłku lata, w wrześniu czterdzieści alpejskich domostw leżących w dolinie Gsiesertal obchodzi tu tak zwane święto chat na halach w Gsiesertal. Potrzebna jest tylko dobra pogoda, o resztę atrakcji zatroszczą się już miejscowi. Pożywny gulasz z polentą albo coś słodkiego, jak lokalne wypieki Strauben czy pączki – przyjemności dla podniebienia nigdy nie brakuje, do tego jest dobra muzyka, a wszystko odbywa się w otoczeniu porośniętych bujną trawą łąk, na świeżym górskim powietrzu, na wysokości około 1.800 m n.p.m. Wędruje się wtedy od hali do hali i kosztuje, najlepiej po trochu, wszystkich wiejskich pyszności. Na urlopie w gospodarstwie w Gsiesertal biesiadowanie to niemal obowiązek.
Wyszukiwanie gospodarstw
Gospodarstwa na wakacje w Gsiesertal
3 powody
Aby udać się na urlop w Gsiesertal
40 km tras do narciarstwa
biegowego w dolinie Gsies
Pierwotna, spokojna
i łagodna dolina boczna
Wędrówki z degustacjami
wzdłuż hal w Gsies
Nie ma Wielkanocy bez wołów
Już przed 200 laty smakosze zachwycali się delikatnym mięsem wołów z Gsies. Mówi się, że na Wielkanoc taką właśnie wołowinę podawano nawet cesarzowi na dworze w Wiedniu.Tę popularność wołowina z Gsies zawdzięcza szczególnej jakości tuszy miejscowych wołów.
Już przed 200 laty smakosze zachwycali się delikatnym mięsem wołów z Gsies. Mówi się, że na Wielkanoc taką właśnie wołowinę podawano nawet cesarzowi na dworze w Wiedniu.Tę popularność wołowina z Gsies zawdzięcza szczególnej jakości tuszy miejscowych wołów.
Na Wielkanoc gospodarze pędzili bydło przez dolinę Gsies aż do St. Lorenzen w dolinie Puster, aby je tam sprzedać. Nierzadko wśród rzeźników wybuchały wtedy zajadłe kłótnie: każdy chciał dostać najlepsze woły. Wylicytowane najlepsze zwierzę było następnie świątecznie ozdabiane i prowadzone ulicami. Po drugiej wojnie światowej tradycja ta popadła prawie zupełnie w zapomnienie. Dopiero w ciągu ostatnich dwudziestu lat mieszkańcy doliny Gsies przywrócili ją do życia. Do dzisiaj raz w roku ważące do 700 kilogramów woły licytuje się tradycyjnie w St. Lorenzen, a ich mięso przyrządza według przekazywanych z pokolenia na pokolenie przepisów i podaje w miejscowych gospodarstwach i restauracjach.